Kredyt frankowy* – problem prawny czy ekonomiczny?

Date29 marca 2021

AuthorJakub Bartosiak

Korzystając z przedłużającego się oczekiwania na uchwałę Sądu Najwyższego, która wskaże sposoby rozstrzygania sporów dotyczących tzw. kredytów frankowych, banki – acz przez pośredników – przystąpiły do medialnej ofensywy.

8 marca w liście otwartym wypowiedzieli się rektorzy uczelni ekonomicznych, a następnie 18 marca Rzeczpospolita opublikowała artykuł prof. Balcerowicza. Oba stanowiska jednoznacznie wpisują się w narrację banków, zgodnie z którą „skrajniejsze rozstrzygnięcia sądowe” prowadziłyby do miliardowych strat banków i „destrukcyjnych skutków”.

Kilka dni później, 24 marca, prof. Łętowska trafnie odniosła się do powyższych stanowisk, podkreślając zasady dotyczące ochrony konsumenta, zapewniane przez prawo UE, będące – co warto podkreślić – jednocześnie prawem krajowym państw członkowskich.

Odpowiedź pani profesor można uzupełnić o kilka refleksji z perspektywy praktyka – adwokata reprezentującego kredytobiorców.

Stanowisko banków i wspierających ich ekonomistów jest nie do obrony. Jest to perspektywa ekonomiczna, a sąd kieruje się przepisami prawa, a nie skutkami ekonomicznymi dla przegranych. Logika, zgodnie z którą możemy nie stosować obowiązującego prawa, bo efekt może być niekorzystny dla jednej stron procesu, stawia na głowie cały porządek prawny. Dla rozstrzygnięcia sprawy nie ma znaczenia, że bank może ponieść straty lub wręcz zbankrutować – podobnie jak nie ma znaczenia przyczyna, dla której ktoś nie płaci faktur, czy nie spłaca innych zobowiązań.

Należy przypomnieć, że podstawowym zarzutem wobec umów nie jest ryzyko walutowe (ryzyko zmiany wysokości kursu), które kredytobiorcy mieli świadomie akceptować. Niezgodne z prawem jest uprawnienie banków do swobodnego ustalania wysokości kursów. Bank oferował klientom pewien produkt (kredyt), jednak mógł dowolnie wpływać na jego cenę już po zawarciu transakcji.

Trudno także obronić tezę, że kredytobiorcy decydowali się na „kredyty frankowe” lekkomyślnie, skoro dla większości decyzja o zaciągnięciu kredytu hipotecznego to najpoważniejsza decyzja finansowa w życiu.

Przez blisko 10 lat banki ignorowały problem kredytów. Występowały z pozycji siły przekonane, że z uwagi na znaczenie i wpływy prawo ich nie dotyczy. I faktycznie – trzeba było ustawodawstwa unijnego i rozstrzygnięć Trybunału Sprawiedliwości UE, by przeciwstawić się potężnym korporacjom.

*Skrót myślowy. Kredyty nie były udzielane w CHF ani w EUR – były to kredyty złotowe.

Inne artykuły